Okręty otomańskie płonęły, tonęły lubwybuchały. Te, które uchroniły się przed zagładą, wyrzucano nabrzeg...
Włoska nazwa –Navarino –pochodzi ześredniowiecza, kiedy Wenecjanie rozbudowali port znajdujący się wzatoce nazachodnim wybrzeżu Peloponezu. Jego grecka nazwa brzmi: Pylos. Już kilkanaście wieków przed naszą erą znajdował się wpobliżu, alenieco dalej wgłębi lądu pałac Nestora, znany podtąnazwą z„Iliady” Homera (a wXX w. n.e. zodkryć archeologów). Tysiąc lat mijało odczasów mykeńskich, aPylos powraca w„Wojnie peloponeskiej” Tukidydesa. Opisał on klęskę Spartan wwalce zdesantem Ateńczyków nawyspie Sfakterii uwyjścia zzatoki (425r. p.n.e.) iumocnienie się najeźdźców naprzeciwległym cyplu skalistego półwyspu –właśnie wPylos. Dotego towłaśnie akwenu, podwudziestu kilku wiekach, jakie minęły odklasycznego okresu starożytnej Grecji, wpłynęły 20 października 1827r. połączone eskadry okrętów brytyjskich, francuskich irosyjskich. Ich celem było udaremnienie stojącej tu nakotwicy flocie sułtana dalszej agresji wobec powstańców greckich.
Już odsześciu lat trwało powstanie Greków pragnących nareszcie zrzucić jarzmo panowania tureckiego. Zpoczątku mocarstwa europejskie były mocno zakłopotane tym, bądź cobądź, buntem poddanych przeciw władzy monarszej. Od1815r. trwały one przecież wŚwiętym Przymierzu, którego głównym celem było zwalczanie wszelkich ruchów wywrotowych, wtym narodowowyzwoleńczych, które mogłyby zakłócić ustalony nakongresie wiedeńskim porządek. Dopiero co(1820) burbońska Francja zbłogosławieństwem innych monarchów zdążyła spacyfikować Hiszpanów iPortugalczyków dążących doobalenia swych władców, aAustria –Włochów mających dość habsburskich rządów. Wcześniej państwa europejskie pozwoliły Turkom narozprawienie się zpowstaniem Serbów, choć sułtan nawet nieprzystąpił doŚwiętego Przymierza.
Z Grekami jednak stało się inaczej. Brutalność, zjaką tłumiono ich rewolucję, wzbudziła tak wielkie oburzenie zachodnioeuropejskiej opinii publicznej itak wielką chęć udzielenia impomocy, żezwłaszcza Londyn iParyż niemogły pozostać obojętne. Dopowstańców przyłączyli się ochotnicy, ito tak znani jak angielski poeta George Byron, który przybył doGrecji wkońcu grudnia 1823r. Stanął naczele sformowanego zajego pieniądze oddziału warmii jednego zwodzów powstańczych –księcia Aleksandrosa Mawrokordatosa –iszykował się doataku natwierdzę Lepanto uwejścia doZatoki Korynckiej (gdzie w1571r. chrześcijanie zatopili flotę turecką –patrz: poprzedni numer „HDR”). Niestety, Byron zmarł 19 kwietnia 1924r. namalarię. Jego rodak, lord Thomas Cochrane, został dowódcą floty –opartej nasetkach greckich statków handlowych –agen. Richard Churchill stanął naczele oddziałów lądowych. Rząd brytyjski wspierał powstańców znaczącymi subsydiami, aod 1823r. faktycznie uznawał ich prawo doniepodległości.
Czytaj też:
Waterloo. Bitwa, wktórej zginęli wszyscy
Z kolei wpływowe koła wRosji naciskały nainterwencję zarówno zewzględu naprawosławne wyznanie uciśnionych, jak ize względu napolitykę Porty Otomańskiej, blokującej Bosfor iDardanele przed flotą rosyjską, atakże zajmującej nadal wysunięte pozycje nad Dunajem. Dokonfliktu zTurcją przystąpił jednak dopiero w1825r. następca zmarłego wtedy cara Aleksandra I– Mikołaj I, który zresztą działania orężne mógł podjąć podwóch latach wojny zPersją.
Burty pełne dział
I tak latem 1827r. trzy państwa europejskie postanowiły wysłać ku greckim wybrzeżom okręty wojenne. Główną siłę ówczesnej marynarki wojennej stanowiły największe inajsilniej uzbrojone okręty artyleryjskie, zwane odsposobu walki liniowcami. Ich wyporność dochodziła do2,5 tys. ton, załoga liczyła 600–900 ludzi, aliczba dział wahała się odkilkudziesięciu doponad stu. Odczasów wspomnianej wyżej bitwy podLepanto –kiedy armaty okrętów Świętej Ligi chrześcijańskiej zatopiły większość floty tureckiej, zanim jej galerom udało się zbliżyć doeuropejskich jednostek, sczepić znimi idokonać abordażu –taktyka bitwy morskiej polegała narozrywaniu kulami armatnimi masztów ikadłubów jednostek wroga. Abyogień był jak najbardziej skuteczny, wielkie żaglowce wojenne miały nawet pięć poziomów rozmieszczenia armat –dotrzech podpokładem idwóch odkrytych. Działa umieszczano naburtach, anajwiększe okręty płynęły jeden zadrugim wlinii (stąd liniowce) ioddawały salwę zasalwą.
Koszt budowy takiego żaglowego liniowca był –uwzględniwszy różnicę epok imożliwości finansowe państw –wcale niemniejszy niżkoszt budowy największych pancerników, które wzięły udział wII wojnie światowej. Dlatego sprzymierzeni wysłali przeciw Turkom iich egipskim sojusznikom łącznie 10 liniowców, coznacznie przekraczało możliwości przeciwnika, który podNavarino zgromadził ich tylko trzy. Wprawdzie muzułmanie mieli ok. 80 mniejszych okrętów (w tym 17 fregat), achrześcijanie tylko 17 (w tym 10 fregat), aletopotęga ognia liniowców podczas bitwy okazywała się decydująca.
Niemniej istotne okazało się fachowe wyszkolenie marynarzy iartylerzystów europejskich, zdecydowanie górujących nad Turkami iEgipcjanami będącymi cieniami strasznych inader skutecznych wwalce korsarzy Hajraddina Barbarossy –admirała zczasów Sulejmana Wspaniałego...
Fregata miała dwukrotnie mniejszą wyporność odliniowca, trzykrotnie mniej liczną załogę itylko jeden poziom działowy podpokładem. Napokładzie zaśustawiano mniejsze działka ikaronady –wprawdzie dużego kalibru, lecz strzelające namałą odległość. Fregata była zatoszybsza ibardziej zwrotna, idealnie nadawała się dozwiadu, pościgu lubnp. zwalczania piratów. Inne okręty –korwety, szkunery, brygi, wdość dużej liczbie występujące weflocie turecko-egipskiej –nieliczyły się wstarciu zkolosami liniowymi. Niebezpieczne mogły okazać się zatobrandery, jednostki wypełnione materiałami łatwopalnymi. Jedynym zadaniem obsługi było skierować tępływającą żagiew doburty wrogiego okrętu ispalić gowraz znią. Flotą muzułmanów dowodzili: turecki adm. Tahur Pasza (znajdujący się na„Ghuh Rewan”) orazEgipcjanin Muharrem Bej (na „Guerrière”).
Flota europejska znajdowała się poddowództwem brytyjskiego wiceadmirała Edwarda Condringtona, którego okrętem flagowym był 84-działowy liniowiec HMS „Asia”. Eskadra brytyjska złożona była ztrzech okrętów liniowych, czterech fregat ipięciu mniejszych jednostek. Eskadrą rosyjską –skierowaną napołudnie zBałtyku –dowodził na74-działowym „Azowie” kadm. Ludwig Heiden. Ten doświadczony oficer marynarki naśródziemnomorskich akwenach walczył już wkońcu XVIII w. poddowództwem znakomitego adm. Fiodora Uszakowa. Miał podkomendą cztery liniowce icztery fregaty. Wreszcie trzema liniowcami, dwiema fregatami idwoma szkunerami francuskimi dowodził z58-działowej fregaty „Siréne” kadm. Henri Gauthier de Rigny.